Na początek zaległości:) Najpierw wyróżnienie jakie
otrzymałam od Zwyczajnej Mamy:)
Zastanawiałam się kogo mam wybrać… ale nie umiem hi hi hi
tak bardzo lubię zaglądać do Was wszystkich… Gdybym nie uważała Was za kogoś
wyjątkowego to po prostu by mnie tu nie było a i nie zaglądałabym do Was. Także
kochani muffinka wyróżnieniowa dla Was wszystkich :*:*
A teraz ciąg dalszy zaległości. A jest tego trochę. Nie
umiem się ostatnio zebrać na pisanie, zaglądam czasem do Was mimo, że
komentarza nie zostawię. Może to przesilenie…. Może pogoda… a może po prostu mi
się nie chce ;) Komputer ostatnio
włączam wieczorem jak Adaś pójdzie spać, bo inaczej to jak widzi, że siedzę
przed laptopem to chce robić „pisiu pisiu” albo teledyski oglądać, także po
prostu go nie włączam ;) A odkąd nie śpi już w dzień w ogóle to nawet wieczorem
gdy padnie dużo wcześniej niż kiedyś ja padam. Jak mam siły to wklejam zdjęcia
do albumu – bo wywołałam zdjęcia od momentu jak w ciąży z Adasiem byłam i mam
trochę roboty. Jednak fajnie się to robi…te wszystkie zdjęcia malutkiego Adasia…napatrzeć
się nie mogę! Nie do wiary, że niedługo będziemy mieli takiego Maluszka…
Moje samopoczucie jest lepsze, chociaż nerwowa jestem. Szybko
można mnie wkurzyć – liczę, że po porodzie trochę się wyciszę. Oby!
Adaś. Zrobił się z niego mój Cycuś… ;) chociaż
najszczęśliwszy by był gdyby miał obok i mamusię i tatusia. Jak jest ze mną to tatę
wspomina, a zostawić go z Adikiem to „mama, mama”. Także ostatnio postanowiłam,
że codziennie musi z Adikiem czas spędzić bo stracę się na 4 dni do szpitala i
co? Będą tu obaj wyć. A rozgadał się strasznie. Nie zliczę już tych słów.
Słodki jest mówiąc: mamusia, tatuś.
Zwierzęta to już nie są tylko dźwięki jakie wydają, ale konkretne nazwy. Już
idzie się z nim dogadać. Zaskakuje mnie z dnia na dzień.
Ostatnio też zaczął mówić kocham.
Pytam go: A kogo kochasz Adasiu?
Ostatnio też zaczął mówić kocham.
Pytam go: A kogo kochasz Adasiu?
Adaś: Kiekiełko (krzesełko
– do karmienia)
Ja: A kogo jeszcze?
Adaś: (z wielkim
uśmiechem na buzi) ma – mu – się!
No i jak tu nie oszaleć z miłości ha ha ha ha!
Ostatnio też powtarzam ile ma latek – upodobał sobie, że „tsi”. Powtórzyłam mu kilka razy że dwa,
pokazał na paluszkach i po chwili pytam: No to powiedz mi ile masz latek
Adasiu? A Adaś (z tym swoim szczerym uśmiechem): Duzio!!
No i pogadane. Coraz więcej udaje mu się takich tekstów
szczelić, że ze śmiechu nie umiemy:)
Wczoraj tez pierwszy raz miał foszka ;) na spacerze nie
dałam mu pospać i jak go wyciągnęłam z wózka to minę zrobił wielce obrażoną i
później już do wieczora siedział mniej więcej tak:
Ech… Od jakiegoś
czasu też słucha Dzidziusia w brzuchu. Jak trafi na moment kiedy się rusza to
krzyczy: „mamo, mamo, plum, plum!! Dzidziuś!!” ha ha ha ha.
Także kupa śmiechu z nim ostatnio. Ciekawe jak to będzie… Ech,
pędzę do tego mojego Stworka, bo biega i woła, że garaż chce budować. Ściskamy
Was gorąco:)
Baj baj:D:D
ech... wspaniały czas, WSPANIAŁY!!! :):):)
OdpowiedzUsuńnajwspanialszy ;)
UsuńBosz kobieto Ty mnie zadręczasz tym brzusiem a ja bidna ani go dotknąć nie mogę ani pogłaskać a buuuuu !!!
OdpowiedzUsuńOoooo :):) minka jest mi dobrze znana :) i nawet ten mój 12latek tak potrafi - i te minki mnie rozbrajają :) są słodkie to fakt :)
Ach te nasze kochane Skarby - powtórzę się po raz enty - życie bez nich pozbawione by było barw - przynajmniej dla mnie.
Ściskam Was mocno :*:*
SkarbyMamy
Moja Amelka też zawsze mówiła "tsi" w sumie to odkąd nauczyła się cokolwiek mówić :) a ma "tsi" dopiero teraz. Dodawać sobie nie przestała i z pełną premedytacją kłamie że ma 5:)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Kochana, że moja córeczka jest jedynym moim pocieszeniem.. A Ty szczęściaro będziesz miała aż dwa SKARBY no i trzeci w postaci męża :)
aga
witaj Agatko .... :)
OdpowiedzUsuńno nie taki zwykły ten banan ... hi... hi... bo wesoły :)
widze że Adaś podsłuchuje co robi jego rodzeństwo :)
nie bojaj się o swoich facetów :)
cztery dni dwóch mężczyzn samych.... jakoś przeżyją :)
kup im najwyżej kilka zupek w proszku hi... hi... / żartuje / naturalnie :)
ważne że zdrowa jestes i uśmiechnięta... a reszta to pikuś :)
Agatko ja nie wiem jak ty to robisz ale na kazdym zdjęciu fajniej wygladasz :-) usłyszec słowo KOCHAM od swojego dziecka - bezcenne :-)
OdpowiedzUsuńczuję się kochana troszkę tak, jakbym u ciebie była, czytając i oglądając zdjęcia wasze... ja teraz na czytanie mam sporo czasu, bo jestem w szpitalu, pozdrawiam cię serdecznie
OdpowiedzUsuńa jeszcze zapomniałam napisać, że ja uwielbiam jak moja Zuzka na moje pytanie czy mnie kocha odpowiada taaaaa i mocno mnie przytula
OdpowiedzUsuńdzidzius plum plum hahaha słodkie teksty ;) ślicznie wyglądasz :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa mina Adasia zabójcza ;)
Usuńsuper blog :)zapraszam do mnie :) i buziaki dla mężczyzn :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:***
Kochany babelek z Adasia,kurcze czytajac notki cofam sie w czasie kiedy nasza Perelka wypowiedziala te dwa piekne slowa ....
OdpowiedzUsuńdzięki Agaciu :)ja Tobie też miłego :)
OdpowiedzUsuńi uśmiechy zostawiam :):):)
Ale ty pieknie wyglądasz.....kwitnąco.....:)
OdpowiedzUsuńAdas mnie powalił na kolana....minki...uśmiech.....psoty i pomysły....bezcenne...:)
nie martw sie....mężczyźni sobie poradzą....:)
nadzieipromyk
witaj Agu...
OdpowiedzUsuńjuż mnie troszke poznałaś :) to wiesz że lubie prowokować tekstem :)
cieszy mnie to że czytający to łapią hi... hi...
dzisiaj właśnie troszke chciałem nas mężczyzn pokazać w krzywym zwierciadle ha ha ....
i chyba się udało :)
pozdrówka dla Ciebie i rodzinki :)
Witaj Agaciu, oj widać, ze ciąża Ci służy :))) Pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńTeksty dzieciaków są zabójcze. Spisuj je koniecznie :))) No i powtórzę za Pibohą - wspaniały czas :))) A na kiedy Ty masz termin kochana??? Buziakuję, dziś nie jestem na budowie bo teściowa zachorowała i siedzę z nią w domu, obiad będę pichcić ;)
Minka Adasia bezcenne, Liwka miała do niedawna podobną jak ja woziłam do przedszkola ;) Ale juz jest dobrze!!! :)
dziekuje Agaciu dla Ciebie też miłego wszystkiego.... :):)
OdpowiedzUsuńpoczytałem troszke starsze twoje notki...
jesteście wspaniałą rodzinką i fajnie że będzie Was wkrótce więcej :)
śliczny brzuszek;))
OdpowiedzUsuńi fajnie już gada Adaś;))) poczekaj jak się jeszcze rozkręci to dopiero będzie śmiesznie jak coś powie;)))
też bym chciała taki brzuszek...wyglądasz pięknie :)
UsuńŚwietne zdjęcia :) promieniejesz :)) pogoda czasem hamuje nastrój ale będzie, udanego tygodnia, pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńhttp://zawszelkacene.blog.interia.pl