O mnie

Moje zdjęcie
Jestem szczęśliwą żoną i matką... czasem szaloną, czasem zamkniętą... czasem z głową w chmurach, a czasem zdołowaną...ale to chyba normalne;)

środa, 8 sierpnia 2012

:)

Miałam wczoraj napisać, ale internet mi problemy sprawiał. Jest dobrze. Udało mi się dostać prywatnie do lekarza. Wybulić wybuliłam, ale spokojna już jestem. Musiałam się upewnić czy z Maleństwem wszystko w porządku. Bąbelek ma prawie 6 cm długości i tak szaleje w brzuchu, że był problem z jego zmierzeniem :) Może ktoś powie, że panikuję, ale jeśli przeżyło się coś takiego jak ja to trudno tak się nie zachowywać. Jestem w 13 tygodniu, także myślę, że teraz będę spokojniejsza. Jak powiedział lekarz mam widocznie skłonności do takich reakcji na wysiłek, mimo, że staram się oszczędzać. Ciekawe, ze w pierwszej ciąży w ogóle nie miałam takich niespodzianek, a opiekowałam się dziewczynką w wieku Adasia. Ale jednak co swoje dziecko to swoje:)

Z poniedziałku na wtorek nawiedziła nas burza jakiej nie widziałam jeszcze w swoim życiu... Byłam przerażona! Do kuchni bałam się wejść, bo myślałam, że grad walący w okno po prostu je wywali! Adaś obudził się z płaczem i z rąk mi nie schodził... i wcale mu się nie dziwię. Straty były, ale one w porównaniu z zerwanymi dachami na obrzeżach miasta to nic.... Także, tyle dobrze.

Pisałam ostatnio, że fotki z wesela wrzucę :) nie mam ich za wiele - czekam na zdjęcia od znajomych. Co ciekawsze:
Tany tany...:)

:*:*:*:*

Ja z Panem Młodym...

...i mój Mąż również ;)

Coś dla dzieci
Na razie tyle. Idę się zdrzemnąć zanim moje Słonko wstanie:) Miłego dnia:)

7 komentarzy:

  1. o jesu..jak się cieszę że wszystko ok;))) 6 cm szczęścia;) pierwszy trymestr już minął może teraz będzie lepiej

    OdpowiedzUsuń
  2. Wcale nie panikujesz, każda z nas by się martwiła.. Najważniejsze, że wszystko ok i jesteś spokojna! Wiedziałam, że tak będzie :))) Zdjęcia ze ślubu cudne :))) A te burze są przerażające...

    A wiesz, że Ognista chyba właśnie rodzi!!! W nocy zawieźli ją do szpitala. Może nawet to już!

    OdpowiedzUsuń
  3. oceana22.blog.interia.pl13 sierpnia 2012 18:23

    to sie ciesze ze wszystko jest wporzadku.a jak sie czujesz?

    OdpowiedzUsuń
  4. oceana22.blog.interia.pl14 sierpnia 2012 08:14

    Na prenatalnym usg wyszlo dobrze ale test z krwi juz niestety nie i musze powtorzyc te badania .A co do przyplywu energii to tez mialam podobnie.taka faza kolejnego trymestru.A tak przy okazji to mieszkamy chyba w sasiednich miastach.pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  5. Dbaj o siebie...to teraz najważniejsze i oczywiście o to Życie w Tobie...niech się rozwija szczęśliwie...pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dbaj o tego swojego brzuszkowego maluszka i oszczędzaj się!
    Pozdrawiam cieplutko!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. oceana22.blog.interia.pl17 sierpnia 2012 09:30

    co tu taka cisza?Mam nadzieje ze wszystko wporzadku jest?

    OdpowiedzUsuń