O mnie

Moje zdjęcie
Jestem szczęśliwą żoną i matką... czasem szaloną, czasem zamkniętą... czasem z głową w chmurach, a czasem zdołowaną...ale to chyba normalne;)

poniedziałek, 30 grudnia 2013

:)

Witajcie Kochani:)

Jestem...bardzo rzadko i na moment ale jestem :) Przygotowania do świąt minęły pracowicie, święta szybko, a po świętach rozpoczęliśmy przygotowania do urodzin. Najpierw moja Mama, a dziś mój Adasiek najdroższy:) Słonko moje kończy trzy latka dziś... ale co tam imprezujemy od soboty ;P Także padam już ;) Jutro kolejna impreza więc w Nowym Roku może odpoczniemy hahahahaha

Co u nas?? Żyjemy sobie powoli ;P Adaś to już mały kawaler :) Trzy lata nie wiem kiedy zleciały...czasem mnie to trochę przeraża, no ale taka kolej rzeczy. Zaczynamy się rozglądać za przedszkolem, bo nawet się nie obejrzę, a zapisy będą. Na samą myśl się trochę stresuję jak to będzie, ale pewnie nie jestem jedyna ;)

Karolek zaskakuje mnie na każdym kroku, strasznie szybko wszystko łapie, a w Adasia jest wpatrzony jak w obrazek. Już teraz widać, że to będzie łobuzerski duet ;) chichrają się jak szaleni czasem. Karolek jakiś czas temu stanął na nogi, łazi już przy meblach wszędzie wlezie, wszystko złapie, a jak coś nie po jego myśli to buntuje się strasznie hehehe nerwusek będzie :)

Ogólnie jest ok, ale czasem już nie wiem jak sobie radzić z zazdrością i złośliwością Adasia...do niedawna było spokojnie, ale teraz ciągle coś psoci - chodzi o Karolka - rzadko przejdzie obok niego bez popchnięcia, nadepnięcia czy innych złośliwości. Jak sobie radziliście w takich sytuacjach, bo czasem już nie wiem jak i co dobrze zrobić... Są dni że non stop coś się dzieje. Jak macie pomysly to dawać ;P

Ech ale nie wyobrażam sobie już bez nich....człowiek pada na pysk po całym dniu gonitwy, a potem stanie nad łóżeczkiem i wszystko ulatuje....albo gdy te małe rączki oplotą się wokół szyi, mokry buziak wyląduje na policzku i się usłyszy - kocham Cię mamusiu...... ech:)

Parę foteczek wrzucę byście przypomnieli sobie jak wyglądamy hahahaha
Z dziadziusiem:)

Z babcią:)

Nasz trzylatek:D

Świątecznie i rodzinnie

Moje dzieło hihi - tort urodzinowy Adasia:D
Kochani jeszcze chciałabym Was życzyć wszystkiego co najlepsze w tym nadchodzącym Nowym Roku:*:* no i wcześniej udanej zabawy sylwestrowej :):)

10 komentarzy:

  1. Kochana, dziękuję za życzenia! Fajna rodzinka z Was :))) Ja też stawiam na rodzinę, a co! ale swoje plany z tym związane muszę jeszcze odsunąć na parę miesięcy od siebie...
    Co do zazdrości trzylatka to nie mam niestety żadnych doświadczeń, może ktoś z dwójką dzieciaczków pomoże? ;)
    Wiele szczęścia i wszystkiego co najlepsze na ten Nowy Rok 2014 życzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystkiego najlepszego dla słonka;) 3 latka to już duży mężczyzna

    Michałek też rośnie na nerwusa i złośnika.

    ze spięciami między nimi radzę sobie tak - wychodze z zasady że to są bracia...tak mocno isę kochają jak i leją. problem jest częśto przy zabawie i dzieleniu, starszkwoi mówię by na chiwlę mu coś dał bo młodszy i tak za chwilę się tym znudzi i zaintrresije czymś innym ( z racji tego że jest mniejszy i szybko traci zainteresowanie jedną zabawką) po chwili brat odzyskuję rzecz. czasem nak się kłócą o zabawkę to mówić starszakowi by dał mi coś innego w zamian, młodszy robi to samo, więc mówię do niego to samo z tym ze jego brat jest starszy i bawi się zabawkami nie zawsze przeznaczonymi dla niego podmieniam mu na coś innego. czasem spory końca się że....rekwiruję zabawkę i nie bawi się nikt. zwłaszcza jak jeden daje popalić i zaczynają się tłuc.

    nigdy nie mówię " ustąp bo jest młodszy...."

    kiedy się bawią i szaleją patrze by starszak niechcący nie zrobił młodszemu krzywdy.....

    i tu się nigdy szturchają ale za raz się kochają i przytulają.

    trzylatki często są zazdrosne że więcej czasu poświęca się niemowlętom, ale to jest wymuszony tym że niemowlę więcej wymaga zabiegów pielęgnacyjnych jak zmiana pampka przy kąpieli, przy ubieraniu wtedy jest zazdrosny o ten czas poświęcony młodszemu i chciałby być traktowany tak samo jak niemowlę starszaki już nie wymagają tyle pomocy przy tych czynnościach dlatego chcą by im też poświecać tyle czasu.

    wazne jest by nie stwarzać sytuacji w których starszak mógłby się poczuć odrzucony kiedy młodszy ma drzemkę pobawi się tyko ze starszym mów mu cały czas jak bardzo go kochasz i jak bardzo jest wyjątkowy dużo opowiadaj i dużo tłumacz w tych codziennych sytuacjach np. przy zmianie pampka kiedy starszak domaga się uwagi to wytłumacz że młodszemu musisz pomóc bo jeszcze nie umieć sikać do kibelka jak starszak i pochwal przy tym sukcecy kiblekowe starszego.


    no i pamiętaj....to są chłopy. jeszcze nie raz będą chcieli konflikt rozwiązać pięścią

    reaguj kiedy jeden robi krzywdę drugiemu, tłumacz i pokaż kiedy jeden ewidentnie w czymś zawini wytłumacz co zrobił źle i by przeprosił drugiego i nie stresuje się tka bardzo tymi sytuacjami. to są bracia. to jest zupełnie normlane że tłuką się o coś kłócą a potem przytulaja. ja tego luskusu nie miałam ,ale w każdym domu wszędzie gdzie nie znam - bójki i kłótnie z rodzeństwem to chleb powszedni.

    obyś w tym Nowym roku ciut odetchnęła i odpoczęła. i oby przyniósł jeszcze więcej wspanialszych wrażeń niż ten Stary

    OdpowiedzUsuń
  3. Sto lat, sto lat i spełnienia marzeń dla Adasia, uwielbiam takie rodzinne , swiąteczne zdjęcia, pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam;-) Wszystkiego Najlepszego w tym Nowym Roku;-) Jejku jakie te Wasze brzdące są już duże ;-)) Karolek rośnie w oczach a Adaś to już kawaler;-) Zazdrośnik mały powiadasz to tak chyba bywa że rodzeństwo na początku ze sobą rywalizują potem się wkurzają na wzajem a jak są już dorosłe to dopiero są zadowolone że mają rodzeństwo;-) Buziaki dla Was

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczną rodzinką jesteście :) a tort rewelacyjny zrobiłaś, ja nie umiem tak :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Agaciu wszystkiego naj.. dla Adasia i coby Cię ślinił :) jaknajczęściej i obejmował tymi swymi malutkimi rączkami :))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmm to jak dla mnie forma zazdrości, może samo przejdzie? ;))
    Dobrego 2014 roku!

    OdpowiedzUsuń
  8. 30 grudzień - no byś się wstydziła! :)

    kawa kawą, ale kiedy na spokojnie żeśmy kawę wypiły?! odkąd są te małe dzieci to ja nie pamiętam, zebym w spokoju z Toba piła... W ogóle to ja za Tobą tęsknie, bo nie raz Ci proponuję nocke u mnie a nigdy nie dochodzi do kontynuacji naszych rozmów. Takich wieczorów mi brkuje, babskich, tylko z Tobą takie robiłam i jakoś ucichły, bo zawsze są jakieś wymówki.,
    i nie musimy pić wtedy kawę ale mamy siebie na wyłącznośc, co nie? :)

    oki, idę, poćwiczyć :) całuski ślę. i ps. kawa na szybko to nie kawa! :):):)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Agacia!!!
    Ależ Ci Twoi mężczyźni podskoczyli!:) Dawno mnie tutaj nie było u Ciebie i w ogóle. Pozdrawiam Was gorąco w te zimne dni!!! Wszystkiego najlepszego dla małego Solenizanta!!!!!!!!:*


    Skomplikowana Aga

    OdpowiedzUsuń