Cześć kochani:)
Dziś o Karolku :) Karolek 25 stycznia skończył roczek...niesamowite jak ten czas pędzi!! Duma mnie rozpiera... W sobotę był torcik domowej roboty w domciu w naszym gronia, a imprezę robiliśmy w niedzielę. Wiecie niesamowity ten Karolek hehehe ale się chwalę! A co?! Mam kim ;P Od miesiąca je sam widelcem... co mnie rozkłada na łopatki... Mam wrażenie że Adaś szedł wolniej z takimi rzeczami...albo mi się tak wydaje...nieeee, szedł wolniej. Ale może to też jest tak że z pierwszym dzieckiem człowiek się bardziej...hm..."cacka"? Bardziej chucha dmucha, a drugie? Choćby nawet czasu nie ma tyle ile przy pierwszym. Ale trzeba przyznać, że nie znam bardziej pogodnego dziecka....Serio!! On cały czas się śmieje!! Ma gorsze chwile - jak każdy, ale baaaardzo rzadko.... KAŻDY by Wam to potwierdził, że to wiecznie szczęśliwe i zadowolone dziecko :) Czasem wystarczy spojrzeć na niego i minkę walnąć a on wpada w taki chichot.... Ostatnio się lubuje w książkach - siada sobie, ogląda i się w głos śmieje...hihihi to jest przekomiczne!
Dobra, może jakąś foteczkę wrzucę ;P
|
Torcik Karolka zrobiony przez ciocię Asię:) |
|
Solenizant w pełnej krasie:) |
|
Spacerek z Judytką |
|
Moje dwa łobuzy :* |
|
Pozdrawiamy:D | |
Czwartek 30 stycznia godzina 22:16 - przed jakąś godziną Karolek zaczął chodzić :) zuch chłopak! :*:*